travelmatszczecin

Przejdź do treści

TRANSLATOR


stalle ..


..studnia na dziedzińcu klasztornym


Klasztor w Tyńcu


Klasztor w Tyńcu



















Tyniec  -  1000 lat tradycji i historii.


Opuszczając klasztor i żegnając się z Bratem Furtianem mówimy o naszym zachwycie tym wspaniałym obiektem i Zakonem. Na to otrzymaliśmy skromną odpowiedź – „ proszę pana, co tam my. To tylko 400 lat historii, ale tam dalej w Tyńcu, to 1000 lat tradycji i historii”.
Właśnie tam się udajemy :
Podjeżdzamy pod Klasztor w Tyńcu i pozostawiamy samochód na parkingu. Po kamiennej drodze którą od 1000 lat przemierzali królowie, szlachta i zwykli pątnicy
, przez bramę wchodzimy na dziedziniec klasztorny. Jeszcze nie dajemy się skusić na zakonne „Mnisze co nie co”, oferowane w przejściu bramy :
            Opactwo, usytuowane na wapiennym wzgórzu nad Wisłą, ufundował najprawdopodobniej Kazimierz I Odnowiciel w 1044 r
. Pierwszym opatem został biskup krakowski Aaron.
          W II połowie XI w. powstał zespół romańskich budowli - trójnawowa bazylika oraz zabudowania klasztorne. W XIV wieku opactwo uległo znacznemu zniszczeniu w wyniku ataku Czechów oraz Tatarów. W kolejnych wiekach następowały kilkakrotne przebudowy całego kompleksu, najpierw na styl gotycki w XV w. a następnie na barok i rokoko. Opactwo zostało zniszczone przez wojny w XVII wieku, lecz wkrótce znowu odbudowane i powiększone (m.in. o bibliotekę). Kolejne zniszczenie dotknęło zabudowania klasztorne w związku z zamienieniem ich na twierdzę konfederatów barskich.
        

Odbudowy dokonał opat Florian Amand Janowski. W 1816 r. opactwo zostało zlikwidowane. W latach 1821-1826 kościół stanowił siedzibę biskupstwa tynieckiego z biskupem Grzegorzem Tomaszem Zieglerem na czele. Mnisi, dzięki inicjatywie belgijskiego benedyktyna Karola van Oosta, powrócili do Tyńca w 1939 r., a od 1947 r. odbudowywali podniszczony kompleks. W 1968 r. kościół św. Piotra i Pawła znowu stał się opactwem.
Zwiedzamy  trójnawową świątynia z gotyckim prezbiterium i barokową nawę główną. Autorem wielu ołtarzy m.in. rokokowego ołtarza głównego z czarnego marmuru, przedstawiającego Świętą Trójcę i apostołów św. Piotra i Pawła był Francesco Placidi. Późnobarokowa ambona w kształcie łodzi, w czarno złotej tonacji, autorstwa
najprawdopodobniej Franciszka Józefa Mangoldta oraz marmurowe ołtarze pokazują kunszt twórców. W długim prezbiterium stanowiącym chór zakonny znajdują się stalle z XVII wieku, ozdobione motywami z życia świętych, w tym św. Benedykta. Przechadzając się krużgankami klasztornymi trzeba zwrócić uwagę na tablice marmurowe związane z historią zakonu. Najstarsza mówi o roku 1044. Tablica św. Benedykta z maksymą „ ucz się i pracuj i nie bądż smutny „ z okazji jubileuszu w 2000 roku. W krużgankach pokazane są elementy pozostałości dawnych zabudowań wzgórza ocalałych i odkrytych i ocalałych w czasie prac renowacyjnych i odbudowy klasztoru. Na odkrytych elementach ściań można zobaczyć stare freski spod warstwy usuniętego tynku.
I na zakończenie wizyty” Mnisze co nie co”.

Tyniec dzisiaj to nie tylko miejsce kultu ale potwierdzenie benedyktyńskiego trudu i uporu który nie przemija.


Zbyszek Mat


Wróć do spisu treści