Słynni Szczecinianie i Ich Kamienice

Kurt Tucholsky
ul. Rayskiego 29. - Kronprinzenstraße
W kamienicy z lat 1894 – 1895 przy ul. Rayskiego 29 (Kronprinzenstraße) na II piętrze w latach 1897–1899 mieszkał Kurt Tucholsky. Jest jednym z najważniejszych publicystów Republiki Weimarskiej. Jako politycznie zaangażowany dziennikarz i tymczasowy współredaktor tygodnika Die Weltbühne, okazał się krytykiem społecznym w tradycji Heinricha Heine'a. W tym samym czasie był satyrykiem, kabaretowym autorem, autorem piosenek, pisarzem, autorem tekstów i krytykiem (literatura, film, muzyka). Uważał się za lewicowego demokratę, socjalistę, pacyfistę i antymilitarystę i ostrzegał przed umacnianiem się politycznego prawa zwłaszcza w polityce, wojsku i wymiarze sprawiedliwości oraz zagrożeniem narodowego socjalizmu. Pisał także pod pseudonimami Kaspar Hauser, Peter Panter, Theobald Tiger i Ignaz Wrobel.

W Berlinie – Moabit, na Lübecker Straße 13, 9 stycznia 1890 r. urodził się Kurt Tucholsky. Wczesne dzieciństwo spędził w Szczecinie, gdzie jego ojciec bankier żydowski Alex Tucholsky został przeniesiony z przyczyn zawodowych. W 1887 roku Alex Tucholsky (1855-1905) poślubił swoją kuzynkę Doris Tucholsky (1869-1943), z którą miał troje dzieci: Kurt, ich najstarszy syn, Fritz i Ellen. W 1899 r. rodzina wróciła do Berlina. Ojciec, którego Kurt bardzo kochał, zmarł w 1905 roku, pozostawiając znaczną fortunę żonie i dzieciom, dzięki czemu Kurt mógł uczyć się, będąc zabezpieczonym finansowo.
Kurt Tucholsky w 1899 roku rozpoczął naukę we francuskim gimnazjum w Berlinie. W 1903 r. przeniósł się do Royal Wilhelms-Gymnasium, które opuścił w 1907 r., przygotowując się jednocześnie do dalszej nauki z prywatnym nauczycielem. Po ukończeniu szkoły średniej w 1909 r. rozpoczął w październiku tego samego roku naukę w Szkole Prawniczej w Berlinie, której drugi semestr ukończył wiosną 1910 r. na Uniwersytecie w Genewie.
W czasie studiów interesował się literaturą. Podróżował dużo a we wrześniu 1911 roku udał artystą rysownikiem Kurtem Szafrańskim do Pragi z wizytą do cenionego pisarza Franza Kafki i Maxa Broda, pokazując im stworzony przez siebie miniaturowy krajobraz. Po spotkaniu z Tucholskim Franz Kafka napisał o tym spotkaniu 30 września 1911 roku w swoim dzienniku.
Tucholsky pod koniec studiów był już mocno zaangażowany w dziennikarstwo i zakończył je w 1913 r. Zdał tylko pierwszy egzamin państwowy, co było równoznaczne z rezygnacją z możliwej kariery prawniczej. Aby jednak uzyskać stopień naukowy, w sierpniu 1913 roku poprosił o przyjęcie na doktorat na Uniwersytecie w Jenie. Jego rozprawa o prawie hipotecznym złożona w styczniu 1914 r. została początkowo odrzucona, ale po kilku rewizjach została zaakceptowana. Nosi tytuł "zastrzeżenie z § 1179 BGB i jego skutki". Tucholski bronił jej 19 listopada 1914 roku, osiągając sukces. Po wydrukowaniu i doręczeniu kopii depozytu wręczono mu doktorat 12 maja 1915 roku. Ale na tym zakończyła się jego kariera prawnicza.
Pierwsze sukcesy jako pisarz Kurt osiągnął publikując w 1907 roku w magazynie satyrycznym Ulk swój krótki tekst Märchen, w którym 17-latek wyśmiewał się z artystycznego smaku Kaisera Wilhelma II. W trakcie studiów zintensyfikował swoją pracę dziennikarską, m.in. dla organu Partii Socjaldemokratycznej. W 1911 roku prowadził dla SPD kampanię wyborczą.

Początek kariery dziennikarskiej Kurta przerwała pierwsza wojna światowa. Od sierpnia 1914 r. Do października 1916 r. ukazał się tylko jeden artykuł Tucholsky'ego. W przeciwieństwie do wielu innych pisarzy i poetów nie pałał patriotycznym nastrojem na początku wojny. Po doktoracie na początku 1915 r. został powołany 10 kwietnia tego samego roku i wysłany na front wschodni do Polski. Tam najpierw brał udział w walkach pozycyjnych i służył na zapleczu frontu, wspomagając jednostki frontowe, a
1917 r. następnie pracując jako urzędnik. Od listopada 1916 r. Opublikował dziennik polowy Der Flieger. W administracji szkoły latania artyleryjskiego w Alt-Autz w Kurlandii (obecnie Auce na Łotwie) poznał swoją przyszłą drugą żonę Marię Gerold. Pracę jako redaktor naczelny i redaktor innych gazet Tucholsky traktował jako dobre sposoby na ominięcie służby w okopach. Tak pisał:
"Spędziłem trzy i pół roku na wojnie, gdzie mogłem. [...] Użyłem wielu środków, aby nie zostać zastrzelonym-nawet najgorszym środkiem. Ale użyłbym wszystkich bez wyjątku, gdybym był zmuszony: nie gardziłbym żadną łapówką, żadną inną karną. Wielu też to zrobiło. "
"Pewnego dnia dostałem stary ciężki karabin do marszu. Karabin? A na wojnie? Nigdy, pomyślałem sobie. I oparł się o chatę. I odszedł. Było to zauważalne nawet w naszym klubie. Nie pamiętam, jak to zrobiłem-ale jakoś się to udało. I poszło bez broni ... "
Na dłuższą metę jednak od 1913 roku Tucholsky związany był z literaturą teatru. W dniu 9 stycznia 1913 roku ukazał się jego pierwszy artykuł w lewicowo-liberalnym czasopiśmie teatralnym, które później zmieniło się na tygodnik o scenie, gdzie pisał z publicystą Siegfriedem Jacobem, który aż do śmierci pozostał mentorem i przyjacielem Tucholsky. Ścisły związek z nim opisane Tucholsky w 1933 roku we własnym życiorysie napisanym przez staraniu się o pobyt w Szwecji. W każdej edycji pisma o teatrze zwykle pojawiało się od dwóch do trzech artykułów Tucholsky'ego.
W 1918 r. Adwokat Danehl pomógł Tucholskyemu w uzyskaniu posady sierżanta i komisarza policji polowej w Rumunii. Tam, w Turnu Severin, latem 1918 roku ochrzcił się i przeszedł na protestantyzm wcześniej w 1914 roku, opuszczając społeczność żydowską. Wrócił jesienią 1918 roku jako zagorzały antymilitarysta i pacyfista.
Już w grudniu 1918 Tucholsky przejął redakcją na „Ulka”, którą prowadził do kwietnia 1920 r. „Ulk” był tygodnikiem satyrycznym jako dodatek lewicowo-liberalny „Berliner Tageblatt” wydawanego Rudolfa Mosse.
Pracował również regularnie na światowej scenie. Od 1913 roku używał trzech pseudonimów, którymi posługiwał się aż do końca jego działalności dziennikarskiej: Ignaz Wrobel, Theobald Tiger i Peter Panter. Ponieważ pseudonim Theobald Tiger został tymczasowo zarezerwowana dla satyry, w grudniu 1918 roku pojawiły się na scenie światowej pierwsze wiersze pod czwartym pseudonimem, „Kaspar Hauser”. Bardzo rzadko, w sumie tylko pięć razy, publikował teksty pod pseudonimami Paul Bünzly, Theobald Körner i Old Shatterhand.
Używanie wielu pseudonimów stało się koniecznością, ponieważ nie było właściwie działu, do którego Tucholsky nie miałby nic do zaoferowania: od redakcyjnych artykułów i sądowych doniesień o glosach i satyrach, po wiersze i recenzje książek. Ponadto komponował teksty, piosenki i kuplety na potrzeby kabaretu - takie jak scena Schall und Rauch- oraz dla śpiewaków takich jak Claire Waldoff i Trude Hesterberg. W październiku 1919 r. Ukazał się zbiór poezji Tucholsky'ego Fromme Gesänge.
W bezpośrednim okresie międzywojennym dobrze płatna działalność Tucholsky'ego, zmniejsza upada w związku ze zmianą charakteru pisma Propagandablatt Pieron. W imieniu rządu Rzeszy dziennik zaczął propagować antypolski sentyment przed plebiscytem na temat ostatecznej niemiecko-polskiej linii demarkacyjnej na Górnym Śląsku. Silnie krytykowane przez inne gazety demagogia i podżeganie w końcu doprowadziły do tego, że Tucholsky nie mógł już pisać na liście USPD. Wprawdzie w czerwcu 1922 r. Komisja Arbitrażowa USPD uniewinniła go od zarzutu, że działał wbrew aspiracjom partii. Jednak to już nie zmieniło utraconej pozycji Tucholskyego.
Jako pisarz polityczny Tucholsky wystartował już w styczniu 1919 r. Na scenie światowej, serią artykułów o tematyce antymilitarnej „Militaria”, atak na ducha oficerów, który, co zobaczył w czasie wojny, został brutalnie zniszczony w Republice. Jego własna postawa żołnierza podczas wojny nie różniła się znacznie od tego, które tak ostro krytykował w korpusie niemieckiego oficera.
W tak samo gwałtowny sposób Tucholski potępił liczne zabójstwa polityczne, które wstrząsnęły Republiką Weimarską we wczesnych latach. Wielokrotnie atakowano lewicowych, pacyfistycznych lub liberalnych polityków i publicystów, np. Karola Liebknechta i Różę Luksemburg, Walthera Rathenau, Matthiasa Erzbergera, Philipp Scheidemanna i Maximiliana Harden'a. Jako obserwator procesów w procesach przeciwko prawicowym ekstremistycznym mordercom, stwierdził, że sędziowie zazwyczaj podzielają i sympatyzują z monarchistycznymi i nacjonalistycznymi poglądami oskarżonych. W swoim artykule Process Harden napisał w 1922 roku:
"Niemiecki mord polityczny z ostatnich czterech lat jest schematyczny i ściśle zorganizowany. [...] Od samego początku wszystko jest jasne: podżeganie przez nieznanych darczyńców, czyn (zawsze od tyłu), niechlujne śledztwo, leniwe wymówki, kilka fraz, łagodne wyroki, kary pozbawienia wolności, profity - "kontynuujcie!" [...]
To nie jest zła sprawiedliwość. To nie jest niewystarczające sądownictwo. To w ogóle nie jest sprawiedliwość. [...] Bałkany i Ameryka Południowa odmówią porównania z Niemcami. "
Tucholsky nie szczędził też krytyki demokratycznym politykom, którzy jego zdaniem byli zbyt łagodni wobec swoich przeciwników. Po zamordowaniu w 1922 r. Ministra spraw zagranicznych Walthera Rathenaua, skierował wiersz - apel o szacunek dla samej Rzeczypospolitej:
"Wstawaj! Uderz w pięść!
Nie zasypiaj po czternastu dniach!
Wyjdź ze swoim monarchistycznym sędzią,
z oficerami - i z aniołem,
który żyje na tobie i to cię sabotuje
rozmazywać swastyki na twoich domach.
[...]
Cztery lata morderstwa - to, o czym Bóg wie, wystarczy
Stoisz przed ostatnim tchem.
Pokaż, kim jesteś. Zatrzymaj się przed sądem.
Umrzyj lub walcz. Nie ma trzeciej. "
- Rathenau. W: The World Stage. 29 czerwca 1922 r., S. 653
Dlatego Tucholsky nie pozostawił tylko w swojej działalności dziennikarskiej, ale działał też bezpośrednio politycznie. Tak więc, między innymi, brał udział w tworzeniu Związku Pokojowego uczestników wojny (Friedensbundes der Kriegsteilnehmer) w październiku 1919 r. i zaangażował się w działalność USPD. Jednak Tucholsky nigdy nie przestał należąc do partii i krytykować jej członków. Tak więc ocenił na przykład występ Rudolfa Hilferdinga redaktora naczelnego gazety USPD Freiheit.
Był szczególnie surowy wobec SPD, której przywództwo oskarżył o porażkę, nawet o zdradę swoich zwolenników podczas rewolucji listopadowej.
W okresie rozkwitu inflacji Tucholsky zmuszony był odłożyć swoją dziennikarską pracę na rzecz pracy w gospodarce. Ale nie tylko względy finansowe były przyczyną tego kroku. Jesienią 1922 roku miał poważną depresję, a nawet popełnił pierwszą próbę samobójstwa. 1 marca 1923 roku podjął pracę w berlińskim banku Bett, Simon & Co., gdzie pracował jako prywatny sekretarz starszego partnera Hugo Simona. Ale już 15 lutego 1924 r. Ponownie podpisał umowę o pracę z Siegfriedem Jacobsohnem. Jako korespondent prasy światowej i szanowanego Vossische Zeitung, pojechał do Paryża wiosną 1924 roku.
Również w kategoriach prywatnych nastąpiły wielkie zmiany w życiu Tucholsky'ego w 1924 roku. W lutym 1924 r. rozwiódł się z lekarzem Else Weil z którą był w związku od maja 1920 r. 30 sierpnia
Tucholsky spędził większość czasu za granicą aż do śmierci, powracając sporadycznie do Niemiec. Obserwowanie spoza granic Niemiec zaostrzyła jego zdolność postrzegania spraw Niemiec i Niemców. Brał udział w politycznych debatach o ojczyźnie na arenie światowej. Próbował także, podobnie jak Heine w XIX wieku, promować wzajemne zrozumienie między Niemcami i Francuzami. Tucholsky, który 24 marca 1924 r. Został przyjęty do masońskiej Lodge for Dawn w Berlinie - stając się masońską Ligą dla Wschodzącego Słońca - odwiedził loże w Paryżu i stał się członkiem dwóch lóż L'Effort i Les Zélés Philantropes w Paryżu w czerwcu 1925 r.
W 1926 r. Tucholsky został wybrany do zarządu grupy założonej przez pacyfistów-rewolucjonistów Kurta Hillera.
Kiedy Zygfryd Jacobsohn zmarł w grudniu 1926 r., Kurt Tucholsky przejął kierownictwo Weltbühne. Ponieważ jednak nie lubił pracować jako " redaktor naczelny" i musiałby wrócić na stałe do Berlina, wkrótce przekazał gazetę swojemu koledze, Carlowi von Ossietzky. Jako współredaktor zawsze sprawiał wrażenie nieortodoksyjnego wkładu, takiego jak dostarczył Kurt Hiller.
W latach 1927 i 1928 pojawił się jego eseistyczno- turystyczny opis książki "Pireneje".
Sytuacja polityczna w Niemczech od czasu dochodzenia i procesów Ossietzky'ego wprowadziła wiele ograniczeń w możliwości kreowania krytycznego dziennikarstwa. W 1929 r. Kurt Tucholcky przeniósł się na stałe do Szwecji. Wynajął willę "Nedsjölund" w Hindås niedaleko Göteborga. Będąc bystrym obserwatorem niemieckiej polityki, dostrzegał niebezpieczeństwa związane z Hitlerem. "Przygotowują się do podróży do Trzeciej Rzeszy " - pisał na wiele lat przed przekazaniem władzy i nie miał złudzeń co do tego, w jakim kierunku kanclerz Rzeszy Hitler poprowadzi kraj. Tak właśnie Erich Kästner zeznał z perspektywy czasu w 1946 r., Kiedy opisał pisarza jako "małego tłustego berlińczyka", który chciał "powstrzymać katastrofę za pomocą maszyny do pisania".
Od 1931 r. Tucholsky był coraz bardziej znany. Koniec jego związku z Lisą Matthias, nagła śmierć jego bliskiego przyjaciela Hansa Fritscha oraz przewlekła niewydolność oddechowa i nosa, które wymagały pięciu operacji, spotęgowały jego ograniczenia w działalności publicystycznej. Ostatni znaczący wkład Tucholsky'ego to z 8 listopada 1932 r. „po prostu urywki”, jak nazwał swoje aforyzmy. 17 stycznia 1933 r. ponownie zaistniał na scenie światowej z małą notatką z Bazylei. Do większych form literackich coraz bardziej brakowało mu siły. W 1933 r. Naziści zakazali światowych publikacji, spalili książki Tucholsky'ego i odmówili mu niemieckiego obywatelstwa.
W ostatnich latach przemyślenia Tucholskyego na temat wydarzeń w Niemczech i Europie przekazują jego pisma informacje, które zostały opublikowane od początku lat sześćdziesiątych. Były adresowane między innymi do takich przyjaciół jak Waltera Hasenclever, Hedwiga Müller, którego nazwał "Nuuna". Ponadto napisał luźne dzienniki do Nuuna, znanej dzisiaj jako Q-diaries. W tym i w listach do niego Tucholski określił siebie jako "zatrzymanego Niemca" i "zatrzymanego poetę". 11 kwietnia 1933 r. Napisał do Waltera Hasenclever:
"Nie muszę ci mówić, że nasz świat w Niemczech przestał istnieć.”
Nie przyznał się również do złudzenia wielu wygnańców, że dyktatura Hitlera wkrótce się zawali. Z realistycznym spojrzeniem uświadomił sobie, że większość Niemców pogodziła się z dyktaturą, a nawet zagraniczne rządy zaakceptowali rządy Hitlera. Spodziewał się wojny w ciągu kilku lat.
Tucholsky zdecydowanie odmawiał udziału w powstającej prasie emigracyjnej. Po pierwsze, nie rozumiał siebie jako emigranta, ponieważ opuścił Niemcy już w 1924 r. i rozważał ubieganie się o szwedzkie obywatelstwo. Jego głębsze powody, dla których nie zajmował się już publicznie Niemcami, opisał w ruchomym liście do Marii Gerold:
"Nie opublikowałem informacji o tym, co się tam wydarzyło - wcale. To już nie moja sprawa. To nie tchórzostwo – o którym należy pisać! Ale jestem au-dessus de la mêlée, to już nie moja sprawa. Skończyłem z tym. "
- Kurt Tucholsky: Nasze życie bez życia. Listy do Maryi. Reinbek 1982, s. 545
Tuż przed śmiercią zamierzał napisać ostry artykuł o niegdyś uwielbianym norweskim poecie Knucie Hamsunem. Hamsun otwarcie opowiedział się za reżimem Hitlera i zaatakował Carla von Ossietzky'ego, który, nie będąc w stanie się obronić, został uwięziony w obozie koncentracyjnym Esterwegen. Za kulisami Tucholski poparł także przyznanie Pokojowej Nagrody Nobla w 1935 r. Więźniowi. W rzeczywistości Ossietzky otrzymał nagrodę retrospektywnie na następny rok w 1935 roku. Jednak Kurt Tucholsky nie doczekał już sukcesu swoich wysiłków.
W swoim ostatnim liście do pisarza Arnolda Zweiga, który 15 grudnia 1935 r. Wyemigrował do Palestyny, zajmował się przede wszystkim krytycznie brakiem oporu niemieckich Żydów wobec reżimu nazistowskiego. Zrezygnował z bilansu ze swojego zaangażowania politycznego w Niemczech i dla Niemiec:
"To gorzkie, rozpoznać. Znam to od 1929 r. - wtedy właśnie odbyłem wycieczkę wykładową i zobaczyłem "naszych ludzi" twarzą w twarz, przed podium, przeciwnikami i kibicami, i wtedy zrozumiałem to, i od tego momentu staję się coraz cichszy. Moje życie jest zbyt cenne, bym znalazł się pod jabłonią i poprosił go o wyprodukowanie gruszek. Już nie. Nie mam nic wspólnego z tym krajem, którego językiem mówię tak mało, jak to tylko możliwe. Niech umrze - niech podbije Rosję - skończyłem z nią. "
- Kurt Tucholsky: Listy polityczne. Reinbek 1984, s. 121
Od 14 października do 4 listopada 1935 r. Tucholsky przebywał już w szpitalu z powodu stałego dyskomfortu żołądkowego. Od tej hospitalizacji nie mógł już spać bez barbituranów. Wieczorem 20 grudnia 1935 r. przedawkował tabletki w domu w Hindås i następnego dnia znaleziono go w śpiączce i przewieziono do szpitala Sahlgren w Göteborgu. Kurt Tucholsky zmarł tam wieczorem 21 grudnia. Od dawna zakładano, że Tucholsky chciał popełnić samobójstwo.
Prochy Kurta Tucholsky'ego zostały pochowane latem 1936 r. Pod dębem w pobliżu zamku Gripsholm w Mariefred w Szwecji. Nagrobek z napisem "Wszystko przemijające jest tylko przypowieścią" z Fausta II Goethego został umieszczony na grobie dopiero po zakończeniu II wojny światowej. Sam Tucholsky zaproponował w 1923 r. W satyrycznym requiem na epitafium dla siebie:
"Wszystko przemijające to tylko przypowieść"
Zbyszek Mat