travelmatszczecin

Przejdź do treści

TRANSLATOR


Peggys Point Lighthouse, Nova Scotia, Canada


latarnia morska  Tevennec na wyspie Raz de Sein


Cape Byron Light, New South Wales, Australia

Nugget Point Lighthouse, Otago, New Zealand


Tower of Hercules, La Coruña, Spain






Latarnie morskie .... jak to się zaczęło?.

Od czasów, kiedy człowiek i morze związali swoje losy nieodmiennym elementem były latarnie morskie. Wiele z nich oglądałem z burty statku od strony morza. Niektóre ukazywały się jako pojawiające się i znikające świetlne punkty widziana z burty statku daleko, daleko gdzieś tam na lądzie tak jakby mówiły „czuwamy nad waszym bezpieczeństwem”.  Najprostsze formy takie jak najwyższy punkt w okolicy brzegu często krzyże, obeliski lub ogniska zapalane w nocy lub w czasie sztormowej pogody, aby wskazywały drogę powrotu do bezpiecznej przystani i do domu. Wraz z coraz bardziej dynamicznym rozwojem żeglugi człowieka na morzach zmieniała się architektura i funkcjonalność tych tak potrzebnych „wskaźników” dla „tych co na morzu”.  Pierwowzorem latarni morskich był ogień rozpalany na nabrzeżnych skałach lub unoszony za pomocą żurawia. Latarnie morskie istniały już w starożytności i już około 1200 lat p.n.e.  kiedy Fenicjanie wyprawiali się w morskie podróże na Morzu Śródziemnym rozpalali ogniska na brzegach, aby ostrzegać przed niebezpieczeństwami lub wskazywać drogę do portu. Ale i niekiedy piraci, lub spragnieni łatwej niegodziwej zdobyczy mieszkańcy wybrzeży, zapalali “fałszywe ognie” powodując wejście statku na mieliznę – zabierając ładunek a załogę zniewolić. Najbardziej znana była starożytna latarnia morska na wyspie Faros zbudowana około 280-279 p.n.e. na podstawie planów architekta Sostratosa i na polecenie Ptolemeusza I. Możliwe, że pomysłodawcą budowy latarni był sam Aleksander Macedoński. Ze względu na wielkość i wspaniałość architektonicznego ukształtowania uważano ją za jeden ze starożytnych siedmiu cudów świata. Budowla została uszkodzona kilkakrotnie na skutek trzęsień ziemi.
Inna znana jako Kolos Rodyjski – olbrzymich rozmiarów posąg Heliosa, greckiego boga słońca, wybudowany na wyspie Rodos przez Charesa z Lindos w latach 294-282 p.n.e. Wykonano go z brązu i ustawiono u wejścia do portu Rodos dla upamiętnienia niepowodzenia Demetriusza Poliorketesa, który w latach 305-304 p.n.e. oblegał miasto. Posąg miał 30-32 metry wysokości, stał na 10-metrowym piedestale. Według starożytnych przekazów sama metalowa konstrukcja monumentu ważyła dwadzieścia ton. Posąg został zniszczony w 227/226 p.n.e., w wyniku trzęsienia ziemi. Jest to jeden
z siedmiu cudów świata starożytnego.
Dynamiczny rozwój żeglugi oraz rozbudowa portów morskich, jakie miały miejsce w następnych wiekach na całej kuli ziemskiej sprawiły, że na brzegach wszystkich mórz i oceanów budowano kolejne latarnie morskie. Wraz z doskonaleniem systemu latarni morskich, budowano również innego rodzaju stałe oraz pływające oznakowanie nawigacyjne. Przyczyniło się to do zwiększenia bezpieczeństwa żeglugi, ograniczając tym samym liczbę katastrof morskich. Podczas działań wojennych latarnie morskie były częstokroć niszczone, odbudowywano je później w czasie pokoju. I tak na polskim wybrzeżu następował wraz z rozwojem żeglugi przybrzeżnej i pełnomorskiej rozwój i powstawanie latarni morskich zmieniających wraz z upływającym czasem swoją architekturę i sposób funkcjonowania, ale pozostawiając zawsze ich nadrzędny cel zabezpieczania statków i tych co na morzu. Więcej można przeczytać na stronie Stowarzyszenie Miłośników Latarń Morskich:
https://latarnie.com.pl/index.php/o-nas/.
...  ale zapraszam na wędrówkę szlakiem polskich latarni morskich.
            
                                                                                                         Zbyszek Mat  
Wróć do spisu treści