
TRANSLATOR


Kaszubski Leonard - Józef Chełmowski
Brusy Jaglie.
Z Leśna jedziemy zobaczyć chatę kaszubską w Brusach Jagliach. Są to chaty, które spotykamy w czasie wędrówek w różnych częściach Kaszub i spełniają rolę muzeum regionalnego z wystawami eksponatów zebranych wśród miejscowej ludności, kolekcją dzieł lokalnych twórców, i centrum propagowania kultury kaszubskiej. Wszędzie gdzie byliśmy spotykaliśmy się z przyjaznym, sympatycznym przyjęciem i chęcią przekazania przez pracowników jak najwięcej informacji o kulturze i tradycji kaszubskiej. Chata w Brusach Jagliach ma ciekawą historię powstania związaną z miejscowym artystą ludowym Józefem Chełmowskim, jednym z prekursorów budowy muzeum. Starania o budowę muzeum-chaty w Brusach Jagliach zaczęto w roku 1980 a muzeum oddano dla zwiedzających w roku 2005. Po muzeum oprowadzała i udzielała nam informacji p.Agnieszka, za co bardzo „dzãkùjã”.
W sąsiedztwie Chaty Kaszubskiej znajdują się zabudowania twórcy ludowego pana Józefa Chełmowskiego. Pan Józef, zwany „Kaszubskim Leonardo da Vinci” jest człowiekiem otwartym na ludzi i świat. Urodził się 26 lutego 1934 w miejscowości Brusy Jaglie. Tam, w malowniczym obejściu pełnym własnoręcznie wykonanych rzeźb, mieszka do dzisiaj. Kaszuba z dziada pradziada. Artysta ludowy o wielu zainteresowaniach: rzeźbi, maluje, pisze książki ….. Posiada cenną kolekcję rękodzieła ludowego, w domu, w którym urządził stałą wystawę w formie muzeum. Otwarty na ludzi, chętnie zaprasza do obejrzenia swoich prac, ciekawie gawędząc o tradycji i historii. Można to opisywać, ale myślę, że trzeba tam być, zobaczyć, posłuchać i wymienić poglądy. Z jego pracami spotkamy się również w Muzeum Zachodnio-Kaszubskim w Bytowie.
Dziękujemy Panu Józefowi za wspaniałą lekcje o historii, tradycji, o filozoficznym spojrzeniu na świat.


i udajemy się do wsi Krojanty. Zainspirowały nas powikłane losy pana Romualda Pruszaka, przedwojennego właściciela dworu w Krojantach i reklamowany obecnie w TV dwór w Krojantach.
http://www.historiachojnic.pl/artykuly/materialy/PRL/149/odebrano-nam-wszystko
Dwór zbudowany w 1848 roku, dla gen. Szur-Lipińskiego, na fundamentach poprzedniej budowli. - Przed I wojną światową majątek za długi przeszedł na rzecz Skarbu Państwa Niemieckiego. Po I wojnie światowej należał do rodziny Pruszaków. Po II wojnie światowej stał się własnością Skarbu Państwa Polskiego. Niszczejące pozostałości dworu i zespół dworsko-parkowy w Krojantach, w 1984 roku, stał się własnością dr Tomasza Winieckiego. Odbudowany ze współczesnymi dobudówkami pełni obecnie funkcje coraz bardziej znanej Kliniki Rehabilitacyjnej. Padający deszcz i wietrzna pogoda nie pozwoliła nam na dokładniejsze zwiedzenie dworu.Chroniąc się przed deszczem zwiedzamy kościół parafialny w Krojantach o ciekawej historii.
Kościół w Krojantach został wybudowany w stylu neogotyckim w roku 1892 z inicjatywy właściciela klucza krośnickiego barona Richarda von Eckardstein. Był to kościół protestancki przeznaczony dla ludzi pracujących w majątku barona. Po I wojnie światowej zbór protestancki przestał pełnić swoje funkcje z powodu niewielkiej ilości wyznawców. W 1926 roku po kilku latach starania ks. Bolesława Makowskiego, mieszkańców Krojant, a szczególnie ówczesnego właściciela majątku Alojzego Pruszaka przejęto go wraz z ziemią na potrzeby kultu katolickiego i 12 grudnia 1926 roku nadano mu tytuł Niepokalanego Poczęcia NMP. W 1936 roku ustanowiono parafię w Krojantach. W okresie II wojny światowej kościół przejęli protestanci. W lutym 1945 roku wycofujące się oddziały niemieckie wysadziły górującą nad okolicą wieżę kościoła, która padając uszkodziła znaczną część kościoła. Po wojnie w latach 1945 – 1947 ze względu na brak środków kościół odbudowano, ale bez wieży. Dopiero w latach 1995 – 1997 kościół powiększono i wzniesiono wieżę a obok kościoła pobudowano Dom Chrześcijańskiej Nadziei – kaplicę pogrzebową.
Wieczorem wracamy do Swor.
Zbyszek Mat.